Zielonki jak część Krakowa

W powiecie krakowskim przybywa nowych inwestycji mieszkaniowych. Dobrym przykładem może być miejscowość Zielonki. Wśród wielu opinii mieszkańców miasta, ta niewielka podkrakowska gmina powinna zostać częścią stolicy Małopolski. – Trzy lata temu mieliśmy boom jeśli chodzi o zainteresowanie Zielonkami wśród klientów – mówią specjaliści z Agencji Nieruchomości Bracia Sadurscy w Krakowie.

Granicą pomiędzy Krakowem i Zielonkami jest tak naprawdę jedynie tablica z nazwą miejscowości. Wjeżdżając do tej gminy od strony ul. Opolskiej widzimy domki szeregowe. Przeważa budownictwo jednorodzinne, ale można także natrafić na inwestycje wielomieszkaniowe. Nie ma tam blokowisk, lecz są kameralne budynki. Miejscowość atrakcyjna, dużo zieleni, łatwy dojazd, spokojna okolica, sklepy i punkty usługowe.

Trzy lata temu, gdy Zielonki cieszyły się dużą popularnością, ceny tamtejszych mieszkań i domów były porównywalne z krakowskimi.

– Teraz ceny za metr kwadratowy w Zielonkach są nieco niższe. Średnia wynosi około pięciu tysięcy złotych – oceniają specjaliści z Agencji Nieruchomości Bracia Sadurscy w Krakowie.

Dziesięć lat temu ludzie „odkryli” Zielonki jako idealne miejsce do zamieszkania ze względu na atrakcyjne ceny. Można było wówczas kupić dom taniej niż mieszkanie w Krakowie.

Mimo że Zielonki nie należą do Krakowa dojazd do http://www.viagrausa-online.com miasta komunikacją publiczną nie stanowi problemu. Dlatego wielu mieszkańców gminy korzysta z autobusów.

W ocenie specjalistów w Zielonkach wciąż będzie powstawać sporo nowych inwestycji mieszkaniowych.