Bez parcia na design

Nowoczesność, modne, stylowe meble, przestrzenne wnętrza, charakterystyczny, najlepiej postmodernistyczny design. Takiego biura pragnienie wielu młodych biznesmanów. Jednak marzenia rzadko kiedy idą w parze z rzeczywistością.

Wybór odpowiedniej przestrzeni biurowej musi być dobrze przemyślany. Ludzie poszukują różnych obiektów, w których chcieliby przyjmować klientów. Jednym zależy przede wszystkim na funkcjonalności, a innym na wyjątkowym wyglądzie lokalu.

Nie podlega wątpliwością fakt, że biuro jest wizytówką firmy. Przyjemniej też pracuje się w miejscu schludnym, dobrze wyposażonych, ciepłym i oryginalnym. Młodzi przedsiębiorcy, zwłaszcza ci, którzy działają w branży artystycznej, stawiają przede wszystkim na niepowtarzalny design. Jak tłumaczą, w ten sposób lepiej im się myśli, a pomysły, które są dla nich źródłem utrzymania, rodzą się znacznie łatwiej.

Modne jest prowadzenie interesu w miejscach industrialnych typu stare pomieszczenia fabryk i magazynów, wykończone według własnego uznania. Moda na takie lokalizacje przyszła ze Stanów Zjednoczonych. Każdy z nas kojarzy przecież nowojorskie lofty. I właśnie o takich, nowoczesnych przestrzeniach biurowych marzą tysiące młodych biznesmanów. Jednak kiedy zaczynają poszukiwać podobnego lokalu, zderzają się ze smutną rzeczywistością, czyli cenami, jakie obowiązują w przypadku „biur z filmów”.

– Atrakcyjne wizerunkowo, zwłaszcza industrialne, wykończone lokale, są po prostu bardzo drogie – mówią specjaliści zajmujący się nieruchomościami komercyjnymi w Agencji Nieruchomości Bracia Sadurscy w Krakowie. – Szczególnie świeżo upieczeni przedsiębiorcy, zanim wykonają do nas telefon, przeglądają najpierw oferty dostępne na naszej stronie internetowej. Wówczas zauważają, że ciekawe miejsca są, ale drogie i przez to niedostępne – dodają.

Dlatego wtedy to niczym bańka mydlana pryska marzenie o nowoczesnym biurze. Niektórzy mają więcej szczęścia, a przede wszystkim pieniędzy i mimo młodego wieku stać ich na nowoczesne, przestrzenne biuro. Takich osób jest jednak garstka – nawet na krakowskim rynku nieruchomości, który jest jednym z największych w Polsce.

Agenci nieruchomości podpowiadają, by na początku sugerować się ceną, a marzenia o nowoczesnej siedzibie uznać za cel do realizacji.

– Takie podejście, to głos rozsądku. Tym bardziej, że interes niekoniecznie musi być trafiony, a umowy wynajmu nie podpisuje się na miesiąc czy dwa – zaznaczają.