Cichy zabójca

Zima wciąż nie powiedziała jeszcze ostatniego zdania i wygląda na to, że szybko nie odpuści. Sezon grzewczy w pełni. Gdy na zewnątrz termometr wskazuje ujemne temperatury, jedyne o czym marzymy to ciepły dom, kołdra i trzaskające drzewo w kominku. Cudowna wizja biorąc pod uwagę obecną aurę. Musimy jednak pamiętać by zachować należytą ostrożność podtrzymując ognisko domowe.

Co jakiś czas słyszymy w mediach o zatruciach czadem. Tlenek węgla jest gazem silnie trującym, bezbarwnym i bezwonnym (tym trudniej go wykryć). Powstaje na skutek niepełnego spalania m.in. drewna, oleju, gazu czy węgla. Pojawia się również podczas wystąpienia pożaru. Zaczadzenie może zagrażać zdrowiu a nawet życiu.

W 2015 roku odnotowano 217 przypadków takich zdarzeń. Niestety wśród nich 6 okazało się śmiertelnych a 120 dotyczyło poważnych zatruć. Co możemy zrobić aby tego uniknąć? Jak możemy chronić siebie i naszą rodzinę?

Przede wszystkim pamiętajmy żeby osoba, która zajmuje się montażem naszego systemu grzewczego była wykwalifikowana. Ważne jest by dokonywać przeglądów komina oraz instalacji wentylacyjnej. W przypadku stosowania węgla lub drzewa, róbmy to raz na 3 miesiące. Właściciel budynku, w którym znajduje się nasze mieszkanie, ma obowiązek przeglądu wszystkich instalacji przynajmniej raz w roku. Choć za oknem mróz, nie zapominajmy o wietrzeniu pomieszczeń takich jak łazienka, w której znajduje się terma gazowa. Warto zainwestować pieniądze w specjalne czujniki tlenku węgla (koszt około 100zł), które możemy rozstawić w kilku pomieszczeniach.

I teraz najważniejsze! Nie lekceważmy żadnych objawów, które mogą sygnalizować zatrucie czadem. Jeśli ktokolwiek z nas odczuje nagły ból głowy, duszności, senność czy nudności, natychmiast należy wezwać pomoc. Oczekując na karetkę, zapewnijmy sobie bądź osobie poszkodowanej, dopływ świeżego powietrza. Jeżeli po wyprowadzeniu na zewnątrz zatruta osoba nie odzyskuje przytomności należy natychmiast rozpocząć wykonywanie sztucznego oddychania i masaż serca.
Pamiętajmy o tym by zapewnić maksymalne bezpieczeństwo naszej rodzinie w czasie okresu grzewczego. Czasami najmniejsze środki ostrożności  mogą uratować nam życie!

(AS)