Mieszkania na ostatnim piętrze – modne, pomijane czy najbardziej niepewne?

Mieszkania na ostatnim piętrze – modne, pomijane czy najbardziej niepewne?

Kupno mieszkania to podjęcie decyzji na co najmniej kilkanaście lat. Nic więc dziwnego, że potencjalni nabywcy długo się zastanawiają nad ostatecznym wyborem, zwracając uwagę na mnóstwo przeróżnych kwestii. Jedną z najważniejszych rzeczy, zaraz po tym, w jakim budynku znajduje się nieruchomość, jest to, którą kondygnację zajmuje. Najbardziej pożądane zdają się mieszkania, zlokalizowane na pierwszym, drugim lub trzecim piętrze w wysokim bloku oraz na pierwszej czy drugiej kondygnacji w bloku niskim. Nieco inaczej wygląda sytuacja mieszkań na ostatnim piętrze. Z jednej strony bowiem cieszą się one uznaniem miłośników wysokości i imponujących widoków, z drugiej natomiast stanowią grupę lokali najczęściej odrzucanych przez kupujących.

Typowe rozterki, dotyczące mieszkań na ostatnich piętrach

Prawdą jest, że najwyżej położone mieszkania, zwłaszcza te w niskich blokach pozbawionych windy, prawie w ogóle nie schodzą na rynku wtórnym. Jednym z powodów okazuje się każdorazowy przymus wchodzenia na samą górę, co po pewnym czasie niestety robi się męczące. Sytuację komplikuje dodatkowo ciężki bagaż czy zakupy, które trzeba wtaszczyć do domu. Młodzi ludzie zazwyczaj machają na to ręką, jednak osoby starsze mogą rzeczywiście mieć poważny kłopot z dostaniem się na najwyższą kondygnację.

W nieruchomościach, ulokowanych na ostatnim piętrze występuje też problem z temperaturą. W miesiącach zimowych lokatorom może doskwierać chłód, dlatego trzeba więcej grzać, co nieraz okazuje się dosyć kosztowne. Latem natomiast w pomieszczeniach, zwłaszcza tych lepiej nasłonecznionych, bywa bardzo duszno.

W przypadku złej izolacji dachu, do wymienionych wcześniej kwestii dochodzi jeszcze jego ewentualne przeciekanie. Mieszkanie, znajdujące się na ostatniej kondygnacji, na pewno nie jest też wymarzoną propozycją dla osoby cierpiącej na lęk wysokości, która raczej nie zdecyduje się wyjść na balkon ani umyć okien. Trzeba się też liczyć z tym, że późniejsza sprzedaż mieszkania będzie prawdziwą drogą przez mękę.

Wśród plusów, płynących z zamieszkiwania lokalu na ostatnim piętrze, trzeba wskazać piękne widoki, podziwiane przez wszystkich tych, którzy nie boją się wysokości. Nabywcy mogą też liczyć na większą prywatność, ponieważ nikt nie widzi ich z zewnątrz, o ile tylko naprzeciw budynku nie stoi drugi, równie wysoki blok. Wiele osób wskazuje zresztą na komfortowość mieszkań na ostatniej kondygnacji. W końcu nikt nie tupie lokatorom nad głowami ani nie grozi ewentualnym zalaniem (czasem przeciekający dach to nic w porównaniu z pękniętą rurą u sąsiada). Pozytywnym aspektem zakupu najwyżej położonego mieszkania jest również niewygórowana cena.

Najwyżej położone mieszkania stają się popularniejsze

Trzeba mieć świadomość, że większość niemiłych skojarzeń wiąże się z lokalami, umiejscowionymi wyłącznie w starszych budynkach. Tymczasem obecnie powstają nowe bloki, gdzie większość wymienionych wcześniej komplikacji w ogóle nie występuje. Mieszkania na ostatnim piętrze, mimo że nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę, stają się więc coraz cenniejsze i naprawdę sporo osób marzy, by się do nich wprowadzić.

Bracia Sadurscy – Blog