Od czego zacząć domowe oszczędzanie?

Od czego zacząć domowe oszczędzanie

Kowalski jako dziecko oszczędza na zabawki – samochody wyścigowe czy klocki. Będąc dorosłym już mężczyzną zebrane oszczędności przeznacza na prawdziwe auto i własne mieszkanie. Jako głowa rodziny Kowalski też oszczędza. Wie przecież, że regularne odkładanie pieniędzy ma same plusy. Dzięki nim za jakiś czas, nie tylko pozwoli sobie na zakup czy realizację pojawiających się z upływem kolejnych lat nowych marzeń i planów. Comiesięczne wydatki nie będą pustoszyć portfela, ale stanowić rutynowy obowiązek, których spłaceniem nie trzeba będzie się ani trochę martwić.

 

 

Na co komu oszczędzanie?

 

Czy to ne pytanie zbyt banalne? Mimo iż oszczędzanie uważane jest zwykle za dość pozytywne przyzwyczajenie i do tego charakteryzujące osoby zorganizowane i zaradne, to nie wszyscy zgadzają się, aby zacząć liczyć wydatki również we własnym domu. Jedni mówią, że ten kto oszczędza jest i zwyczajnie sknerą, że nigdy nie pozwala sobie na przyjemności, a planowanie ich to rezygnacja ze spontaniczności i mniejsza satysfakcja na przykład z wyjścia do teatru. Uważają, że to niczym kula u nogi, która każdego dnia trzyma w ryzach wszystkie nasze ciężko zarobione pieniądze. U niektórych wynika to po prostu z lenistwa i braku umiejętności zorganizowania sobie czasu. A szkoda! Planowanie wydatków w domowym budżecie ma liczne zalety, które doceni każda rodzina myśląc a przyszłościowo i dbająca o swoje interesy.

 

Rodzina, która oszczędza wcale nie musi nie mieć środków na wyjście do kina czy restauracji. Co więcej – tak planuje z głową bieżące wydatki, że domowy kapitał pozostanie niemalże w miejscu, a tego rodzaju przyjemności będą przez nią o wiele bardziej doceniane. Oszczędzanie to tak jakby dawać ciężko zarobione pieniądze samemu sobie. Zasługujecie przecież na to, aby za miesięczną pensję móc sobie w końcu pozwolić na jakiś większy zakup czy wakacje bez obaw o kolejny miesiąc, prawda?

 

 

Dlaczego warto oszczędzać –  5 powodów

 

1 # W końcu dowiecie się, ile pieniędzy zdarzyło Wam się nieraz zmarnować na pochopne wydatki lub liczne codzienne przyjemności. Nikt nie mówi, że macie zrezygnować na przykład z picia kawy czy jedzenia na mieście, ale po dwóch z rzędu miesiącach sami zobaczycie, do jakich sum mogą urosnąć rzeczy, które tak naprawdę można czasem zastąpić zdrowym śniadaniem w domu;

 

2 # Po pewnym czasie sumiennego liczenia wydatków i ewentualnego cięcia tych mniej potrzebnych poczujesz, jakbyście nagle otrzymali podwyżkę. 🙂 Zamiast martwienia się nad tym, co stało się z tym stuzłotowym banknotem w portfelu będziecie zastanawiać się raczej, skąd wzięły się te dodatkowe pieniądze i na co wcześniej były one czasami bezmyślnie wydawane;

 

3 # Jeśli nigdy nie przywiązywaliście wagi do tego, co kupujecie i za ile, na pewno nie macie pojęcia jaka kwota miesięcznie zostaje przeznaczona na przykład na jedzenie, ubrania czy przyjemności. Świadomość dokładnych sum, które nie tylko zarabiacie, ale przede wszystkim wydajecie, daje poczucie większej kontroli nad całym budżetem;

 

4 # Od teraz niespodziewany, spory wydatek nie będzie spędzał już snu z powiek. Bez problemu sięgnięcie po prostu po część odłożonej kwoty zamiast zaciągać chwilowe pożyczki od mamy, wujka czy najlepszego przyjaciela;

 

5 # Kiedy z miesiąca na miesiąc wynagrodzenie w magiczny sposób się nie podwaja, a szczęście nie sprzyja Wam na tyle, aby wygrać pokaźną kwotę pieniędzy bez większego wysiłku, oszczędzanie to najlepsza droga, aby stać się bogatym, albo przynajmniej być spokojnym i zrelaksowanym podczas sprawdzania stanu konta. 🙂 Z odłożoną kwotą oszczędności w wysokości na przykład 10 procent, po kilku czy kilkunastu miesiącach można już bez najmniejszych obaw planować wakacje czy zakup nowego sprzętu RTV lub AGD. Dziesięć procent to dużo? Udowodniono, że takich oszczędności nawet nie da się odczuć w planowaniu miesięcznych wydatków. Spróbujcie!

 

 

Jak przygotować się do oszczędzania?

 

Powodów, dla których warto oszczędzać jest na pewno dużo więcej. Te wymienione powyżej powinny już jednak wystarczyć, aby Wasze gospodarstwo domowe zdecydowało się na nieco bardziej zorganizowane planowanie budżetu. Jak jednak zacząć domowe liczenie wpływów i wydatków? Co może Wam w tym pomóc i na czym możecie dodatkowo oszczędzić?

 

 

Jednym z pierwszych kroków powinno być ustalenie stałej kwoty, która będzie wędrowała na Wasze konto oszczędnościowe. Powinniście wyrobić sobie nawyk płacenia sobie zaraz po otrzymaniu wynagrodzenia, a dopiero potem planowania miesięcznego budżetu. Jeśli kwotę oszczędności trudno Wam określić od razu, spróbujcie przeznaczyć jeden miesiąc na spisywanie wpływów i wydatków, a dopiero potem na ich podstawie zdecydować, ile jesteście w stanie odłożyć już na początku miesiąca. Dopiero zaczynacie? Nie musi to być duża kwota. Pamiętajcie jednak, że według analityków finansowych każde gospodarstwo domowe jest w stanie zaoszczędzić nawet do 10 procent miesięcznych wpływów bez radykalnej zmiany trybu życia. Co Wy na to?

 

Wydaje Wam się, że wszystkie Wasze wydatki są niezbędne, a oszczędności nie są dla Was? Spróbujcie na podstawie spisanych paragonów zaznaczyć, ile tak naprawdę wydajecie na produkty, z których albo można zrezygnować albo zastąpić je tańszym, ale nadal dobrej jakości zamiennikiem. Jeśli cięcie wydatków nie należy jeszcze do Waszych mocnych stron, możecie zacząć od sprytnych trików odkładania na przykład każdej dwuzłotówki, pięciozłotówki czy każdego papierowego 10 złotych. Spróbujcie też przeznaczania na oszczędności końcówki wykonywanych każdego dnia transakcji.

 

Oszczędności można też choć trochę spróbować przenieść na domowe rachunki. Opłaty za prąd i wodę zależą przecież od nas samych. Jeśli zaczniemy zwracać uwagę na niepotrzebnie zapalone światło czy kilka razy zamiast kąpieli weźmiemy prysznic, będzie nam wdzięczny nie tylko portfel, ale i środowisko. 🙂

 

 

Odkładanie pieniędzy i planowanie domowego budżetu nie należy do najłatwiejszych zadań, przed którymi musi stanąć i tak już pochłonięta codziennymi obowiązkami rodzina. Oszczędzanie przynosi jednak zarówno satysfakcję, jak i realne dodatkowe dochody, które bez odpowiedniej organizacji wydatków szybko przepadłyby z naszego portfela, tak jak zwykły robić to do tej pory. Zgadzacie się?