Z sąsiadem za pan brat

alternatywy_sadurscy

Każdy, kto do grona przyjaciół bądź przeciwnie – wrogów, zalicza swoich najbliższych sąsiadów wie, że to, kto mieszka za ścianą ma spore znaczenie. Przekonajmy się dlaczego i jak sprawić, by nasze sąsiedzkie relacje były satysfakcjonujące.

 

Sąsiedztwo w pakiecie z nieruchomością

Być może szukając idealnej nieruchomości nie przywiązujemy do tego czynnika tak dużej wagi, ale przekonujemy się o jego znaczeniu dopiero, gdy chcemy zaklimatyzować się już w nowym otoczeniu i czuć się w nim jak najlepiej. Zwłaszcza wśród nowych sąsiadów, których nie mieliśmy jeszcze okazji poznać.

 

Tak naprawdę na etapie poszukiwań czy już nawet decyzji o zakupie danego domu czy mieszkania, ciężko uzyskać interesujące informacje o naszym przyszłym sąsiedztwie. O wiele szybciej przekonamy się o tym kto mieszka obok, decydując się na zakup domu wolnostojącego czy bliźniaka. W końcu przyjdzie nam dzielić z naszym przyszłym sąsiadem działkę i widywać się z nim wychodząc z domu, czyszcząc auto czy kosząc trawnik.

 

Z o wiele bardziej anonimowym sąsiedztwem mamy do czynienia w budynkach mieszkalnych w dużych miastach, w których ilość lokali mieszkalnych zamyka się w kilkunastu lub kilkudziesięciu. Tu bliższe relacje nie są nawiązywane tak łatwo, a sąsiedzkie kontakty często ograniczają się do “dzień dobry” i “do widzenia” na klatce schodowej. Czy da się zrobić coś, by to zmienić i nawiązać kontakty z lokatorami mieszkającymi za ścianą?

 

Sąsiad nieznajomym, kolegą czy przyjacielem?

W przypadku bloku zamieszkiwanego przez kilkaset osób, ze względów chociażby organizacyjnych nie da się oczywiście dobrze znać i utrzymywać przyjaznych stosunków z każdym z osobna. Żeby jednak nawiązać i utrzymać nasze relacje przynajmniej na stopie koleżeńskiej, warto wykazać się chociaż minimalnym wysiłkiem na samym początku, gdy zmienimy miejsce zamieszkania. Z racji tego że to my jesteśmy nowi w danym otoczeniu, powinniśmy – jeśli tylko mamy oczywiście ochotę – poznać się od dobrej strony i otworzyć się na nowe znajomości.

 

Po jakimś czasie może się okazać, że w tym samym budynku mieszka grupa osób w tym samym wieku, z którą można spędzać wolny czas. Istnieje sporo prawdopodobieństwo, że jeśli my wybraliśmy daną dzielnicę jako tą, w której czujemy się najlepiej – ktoś mieszkający obok będzie podzielał nasze gusta oraz być może i zainteresowania. Nie jest powiedziane, że znajdziemy piętro niżej naszą bratnią duszę, jednak przyjaźnie nastawione osoby nas otaczające, na pewno będą gwarancją komfortowego życia w danym miejscu oraz mniejszej ilości powodów do zmartwień.

 

Dobry sąsiad skarbem nie do przecenienia

Fakt, że dobre stosunki z sąsiadem potrafią pomóc w wielu sytuacjach, jest chyba powszechnie znany. Niestety w wielu przypadkach okazuje się, że przyjaźń z mieszkającym obok Nowakiem nie wchodzi w grę. Zwykle do kłótni i nawet większych konfliktów z sąsiadami dochodzi wówczas, gdy trafimy na osoby, których nie obchodzą dobre relacje z innymi, są wścibskie, plotkują czy mają przyzwyczajenia, które niekoniecznie mogą przypaść do gustu najbliższym sąsiadom.

 

Każdy, kto w swoim życiu kilkakrotnie zmieniał miejsce zamieszkania, na pewno miał okazję poznać sąsiadów o różnych osobowościach, jednak niestety nie z każdym z nich może powiązać tylko i wyłącznie dobre wspomnienia. Wśród dokuczliwych sąsiadów wymienia się najczęściej imprezowiczów, czyli tych, którzy za nic mają sobie ciszę nocną i zapraszają znajomych bądź słuchają wyjątkowo głośno muzyki bez względu na porę dnia czy nocy. Zaraz obok nich znajdują się majsterkowicze, którzy potrafią równie głośno zakłócić spokojny wieczór we własnych czterech ścianach. Inni to sąsiedzi wyjątkowo nachalni i wścibscy, którzy nazbyt interesują się sprawami innych i mają skłonność do plotkowania. To tylko niektóre negatywne przykłady i na pewno każdy, kto miał niemiłe sąsiedzkie doświadczenia, mógłby dodać coś od siebie.

 

Jeśli nie da się ugodowo rozwiązać powstałego między sąsiadami konfliktu, istnieją oczywiście odpowiednie środki prawne ku temu, by dany spór rozstrzygnąć. W ostateczności można powołać się na prawo cywilne, administracyjne oraz prawo wykroczeń. Takie rozwiązania powinny jednak być ostatecznością. Lepiej postarać się w pierwszej kolejności porozmawiać i dojść do porozumienia bez powoływania się adwokatów czy sądy, gdyż może okazać się to okazać uciążliwe dla obu stron.

 

Jeśli sprzeczki czy drobne nieścisłości można zatem w jakiś sposób rozwikłać, postarajmy się jak najszybciej zakopać topór wojenny. Przecież kłótnie nie przynoszą żadnych pozytywów, a naszemu sąsiadowi też na pewno nie jest na rękę to, że żyje w konflikcie z kimś ze swojego najbliższego otoczenia. Poza tym zarówno my jak i nasz sąsiad możemy sobie nawzajem pomagać. Z pomocy sąsiedzkiej korzystamy najczęściej podczas wyjazdów na wakacje, gdy ktoś przypilnuje mieszkania pod naszą nieobecność. Nie musimy się wówczas martwić o stan naszych kwiatów czy zdrowie zwierzaków, których nie mogliśmy zabrać tym razem ze sobą. Nieruchomości nie odwiedzi też żaden wścibski złodziej wiedząc, że ktoś jej dogląda i w każdej chwili może wezwać policję.

 

Najbliższe otoczenie

Nasze sąsiedztwo to nie tylko pan Kowalski z działki obok czy mieszkania piętro wyżej. To również całokształt, jaki tworzy to, co widzimy każdego dnia za oknem i mijamy wychodząc z domu do pracy. W zależności od naszego trybu życia, różne otoczenie sprawi, że będziemy czuć się w nim jak u siebie. W zależności od naszych upodobań i przyzwyczajeń, różne dzielnice czy osiedla będą należeć do tych, które wybralibyśmy jako miejsce naszego zamieszkania. Młode osoby – w tym studenci – zdecydowanie wybiorą miejsca, gdzie w zasięgu ręki będą miały dostęp do wszystkich udogodnień, w tym supermarketów, przystanków autobusowych i tramwajowych czy też lokali, gdzie będą mogli spędzać wieczór. W zależności od wieku poszukującego nieruchomości dla siebie, jego oczekiwania będą znacznie się różnić.

 

Młode małżeństwa z dziećmi czy osoby nieco starsze i zmotoryzowane, nie będą już tak bardzo zwracać uwagi na dobrą komunikację z innymi częściami miasta. Rodziny wybiorą spokojną i cichą okolicę, skąd dzieci będą miały niedaleko do szkoły czy placu zabaw. Sklepy będą pewnym udogodnieniem, jednak już nie priorytetem, bo przecież na większe zakupy można wybrać się autem. Kameralne rejony w miastach czy też już poza jego granicami będą charakteryzować też o wiele większe przestrzenie. Tu już łatwiej o własny, obszerny ogród i kawałek gruntu, gdzie można spróbować swoich sił w roli ogrodnika.

 

Bez względu na rodzaj posiadanej nieruchomości pamiętajmy, że nasi sąsiedzi stanowią jej najbliższe otoczenie i to głównie dla naszego dobra, powinniśmy próbować żyć z nimi w dobrych relacjach.