Koniec lipca to czas wakacji w pełni. Dłuższe wyjazdy nad polskie morze, w góry czy za granicę sprawiają, że mimo doskonałej zabawy i możliwości odpoczynku, zaczynamy jednak tęsknić za własnymi czterema ścianami. To również moment, w którym po powrocie zastanawiamy się nad tym, aby te własne ściany być może w niedługim czasie zamienić na inne. Sprawdźmy wspólnie, jak już niedługo możemy spróbować zrobić to jeszcze taniej.
Rosnący popyt na rynek pierwotny i wtórny
Wszyscy pamiętamy program Mieszkanie dla Młodych i jego ogromny sukces. Funkcjonuje on w Polsce od 2014 roku, a głównym jego założeniem jest umożliwienie młodym obywatelom zakup swojej pierwszej nieruchomości przy sporej pomocy finansowej. Według jednej z firm doradczych REAS, zajmującej się zagadnieniami związanymi z rynkiem mieszkaniowym, już pierwsze dwa lata funkcjonowania programu znacznie wpłynęły na rynek nieruchomości w Polsce. W pierwszej kolejności znacznie kształtował on popyt na domy i mieszkania z rynku pierwotnego. Po dołączeniu do programu również rynku wtórnego, przyczynił się do rosnącej sprzedaży również nieruchomości z przeszłością.
Oprócz Warszawy i Wrocławia – to w Krakowie mieszkania objęte programem MdM mogły najszybciej znaleźć nowych właścicieli dzięki niskim limitom cenowym. To w większych miastach właśnie prawdziwy rozkwit poczuli deweloperzy, którzy dzięki dopłatom z rządowego programu mogli oferować i realizować wciąż nowe osiedla mieszkaniowe. Młodzi mogli przecież zakupić własną nieruchomość z ogromną pomocą finansową z programu. Przed tymi, którzy nie zdążyli stać się beneficjentami, pojawia się kolejna szansa.
Mieszkania na sprzedaż znów tańsze dzięki MdM
Już za chwilę, bo 8 sierpnia 2017 Bank Gospodarstwa Krajowego wznowi przyjmowanie wniosków o dopłatę z MdM. Dodatkowe środki to zasługa zmiany dotyczącej programu i konsekwencja rezygnacji z zakupu części beneficjentów lub niespełnienia przez nich wymaganych warunków. Oznacza to, że zablokowane do tej pory środki mogą zostać uwolnione i pomóc innym w zakupie ich pierwszej nieruchomości. W praktyce oznacza to, że można skorzystać nadal ze środków, które zostały przewidziane na obecny 2017 rok.
Suma nie jest jednak tak duża, jak mogłoby się wydawać, wszak 67 milionów złotych w porównaniu do poprzednich dostępnych kwot z programu to niezbyt dużo. Dlatego potencjalni kredytobiorcy będą musieli pospieszyć się z wnioskami, składanymi oczywiście wraz z wnioskiem o kredyt, a w drugiej kolejności oczekiwać na decyzję.
Bank Gospodarstwa Krajowego zachęca do szybkiego kompletowania wymaganych dokumentów informując, że zainteresowanie na dodatkowe środki na pewno będzie ogromne. Również w Krakowie będzie można dodatkowo starać się o dodatkowe środki na zakup nieruchomości klasyfikującej się w kategorii rynek wtórny lub rynek pierwotny. Dlatego kto nie zdążył z wnioskiem o dofinansowanie z programu MdM do tej pory, ma ku temu kolejną okazję. Wystarczy złożyć go możliwie jak najszybciej i z pewnością mieć przy tym trochę szczęścia.